Trzeba mieć w życiu jakąś pasję

rozmowa z terapeutą masażu – Piotrem Szczotką

Piotr Szczotka – terapeuta masażu, dypl. technik masażysta. Posiada międzynarodowe certyfikaty masażu: Lifting twarzy Techniki Rosenberga, Polinezyjski Masaż Mauri. Opracował metodę masażu i autorskie szkolenia z Integracyjnego Masażu Bodywork. Pomysłodawca i współorganizator pierwszych Targów Edukacyjnych Masażu. Wice przewodniczący Wielkopolskiej Sekcji Masażystów Niewidomych. Autor książki: „Współczesny masaż – terapia profilaktyka relaksacja”. Stale współpracuje z pismem „Les Nouvelles Esthetiques”– polska edycja Nowości w Kosmetyce. Obecnie promuje program: „masaż profilaktyczny na terenie firm” oraz „kliniczne zastosowanie masażu w medycynie estetycznej i chirurgii plastycznej”.

Od ilu lat zajmuje się Pan profesjonalnie masażem?

Profesjonalnie masażem leczniczym zajmuję się od 1988 roku, ale w pełnym znaczeniu tego słowa, tzn. zarówno masażem leczniczym,relaksacyjnym, jak i kosmetycznym – od 1993 r.

Panuje powszechne przekonanie, że masażystą powinien być mężczyzna, ile Pana zdaniem jest w tym prawdy?

W pewnym stopniu nauczyć się masażu może każdy z nas, zresztą elementy masażu wykonujemy także nieświadomie, np. myjąc włosy, rozcierając okolice stłuczonego kolana, itp. Wykonywanie masażu profesjonalnie to zupełnie inna sprawa. Przekonanie, że masażystą powinien być mężczyzna to mit. Swój początek bierze on ze starej, „siłowej szkoły masażu”. Kiedyś mówiono: – Nie ma zysku bez bólu, teraz – Maksimum zysku przy minimum bólu. Dzisiaj pracujemy innymi, bardziej „miękkimi” metodami. Owszem, terapeuta wkłada dużo wysiłku w masaż, ale dziś nacisk kładziemy przede wszystkim na pełną koncentrację w trakcie wykonywania masażu, intuicję, a nawet powiedziałbym – artyzm. Dzisiaj, coraz lepszymi masażystkami są kobiety. To przede wszystkim kwestia predyspozycji, cierpliwości i pokory.

Czym dla Pana jest masaż – sposobem zarabiania na życie czy raczej powołaniem?

Trudno mi dziś w to uwierzyć, ale na początku dla mnie – masażysta – miał być zawodem „zastępczym”. Jak wiadomo najwięcej wykwalifikowanych masażystów, to absolwenci „Szkoły Krakowskiej dla Niewidomych” Studium Medycznego. Kiedyś mój wzrok był w gorszym stanie, no i pomyślałem o zawodzie, który będę mógł wykonywać nawet wtedy, gdy całkowicie utracę wzrok. Tak się na szczęście nie stało. Naprawdę na początku myślałem, że to pomyłka, potem przyszła ogromna zmiana. Dzisiaj to nie tylko zawód, ale przede wszystkim pasja i sposób na życie.

Jest Pan autorem książki „Współczesny masaż – profilaktyka terapia relaksacja” – skąd pomysł na tą książkę?

Po pierwsze w Polsce nie było wtedy – w 1998 roku – literatury dotyczącej wszystkich aspektów masażu. Trudno było także znaleźć informacje o nowych trendach w masażu i terapiach z grupy „body work” (pracy z ciałem). Ta książka pisana była bardziej pod kątem socjologicznym niż medycznym. Udzielałem się w stowarzyszeniach masażystów i nie mogłem zrozumieć dlaczego wykonujemy profesjonalnie jedynie masaż leczniczy. Będąc w szkole w Stanach zauważyłem, że terapeuci masażu bardzo dużo uwagi poświęcają relaksacji. Z kolei na południu Europy masażyści często zajmują się masażem kosmetycznym. Absolutnie nie chodzi oto, kto to robi lepiej – bo naprawdę, my Polacy na tle innych nacji, wypadamy dobrze – ale o podejście do człowieka, zarówno w aspekcie fizycznym, psychicznym i mentalnym. Zorganizowaliśmy więc w Krakowie wraz z dyrektorem MSML Panem Adamem Zborowskim I targi Edukacyjne Masażu. Początkowo pomyślałem o książce dla laików chcących dowiedzieć się czegoś więcej na temat różnych metod masażu, ale cały nakład błyskawicznie rozszedł się wśród terapeutów.

Wspominał Pan o Stanach, czy w innych kulturach masaż traktowany jest inaczej niż w naszej?

Wielu z nas podchodzi do masażu mechanicznie, fizycznie. Ale coraz częściej masaż postrzegany jest także w aspekcie psychicznym,mentalnym. W wielu kulturach, nie tylko na Wschodzie, masaż postrzegany jest także „energetycznie” oraz nazwijmy to – duchowo. Problem w tym, że chcemy wszystko nazwać, podzielić, usystematyzować. Jeżeli ktoś z nas doświadczył masażu w„pełnym spektrum”, to doznanie to pozostanie niezapomnianym do końca życia i naprawdę trudno jest je wyrazić słowami. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, mistycznego czy sprzecznego z naszą mentalnością, psyche, kulturą czy religią. Ot takie otwarcie się na świat i wsłuchanie się w siebie samego.

Czym różni się masaż relaksacyjny od kosmetycznego czy leczniczego?

Statystyki donoszą, iż istnieje około 35 metod masażu. Trudno jest wyznaczyć granice pomiędzy tymi metodami, to istna mozaika. Chodzi o specyficzne ukierunkowanie metody pod kątem oczekiwanych rezultatów. Masaż ma ponad 5000 lat historii, nigdy jednak tak intensywnie nie zajmowano się nim inie badano go tak, jak w ostatniej dekadzie.

Na czym polega zastosowanie masażu w medycynie estetycznej?

To zupełnie nowe postępowanie. Dynamicznie rozwijająca się medycyna estetyczna wymaga zarówno współpracy lekarzy, masażystów,jak i kosmetyczek. Tak się składa, iż Polska jest jednym z prekursorów tak otwartej współpracy, m. in. dzięki dr Andrzejowi Ignaciukowi, przewodniczącemu Polskiego Stowarzyszenia Medycyny Estetycznej oraz dzięki dr Waldemarowi Jankowiakowi, w którego klinice realizujemy program: klinicznego zastosowania masażu w medycynie estetycznej. W październiku powstała w Polsce Podyplomowa Szkoła Medycyny Estetycznej dla lekarzy. Planujemy w tym roku wprowadzić przy tej szkole specjalistyczny kurs dla asystentów medycyny estetycznej, współpracujących z lekarzami.

Ten rodzaj masażu można porównać z masażem kosmetycznym?

Masaż w medycynie estetycznej, to nie tyle masaż kosmetyczny, co specjalistyczne masaże wykonywane w celach diagnostycznych, przygotowujących do zabiegów oraz rewitalizujących po tychże zabiegach. Stosuje się go głównie po: iniekcjach toksyny botulinowej, wypełniaczach, peelingach, no i w trakcie leczenia tak powszechnej wśród kobiet dolegliwości, jaką jest cellulit. Podobnie możemy wykorzystać masaż w chirurgii plastycznej i rekonstrukcyjnej.

Istnieją jakieś przeciwwskazania do zastosowania masażu?

Jak każda metoda terapeutyczna, masaż ma wiele wskazań ale także przeciwwskazań. Często zależy to od danej metody, ale są przeciwwskazania uniwersalne, bezwzględne, tj.: świeże złamania i stłuczenia, stany gorączkowe, choroby zakaźne, możliwość wystąpienia krwotoku, epilepsja, choroby nowotworowe o złośliwym charakterze, niektóre schorzenia skórne.

Czy to prawda, że masaż wykonywany przez osobę niewykwalifikowaną może spowodować więcej szkody niż pożytku?

Kwestia uprawnień do wykonywania masażu w naszym kraju to bolączka natury prawnej. Niektóre osoby mają ukończone szkolenia podstawowe lub jedynie na daną metodę. Masaż wykonywany przez zupełnie niewykwalifikowane osoby faktycznie może nam zaszkodzić szczególnie wtedy, kiedy mamy do czynienia z poważnymi schorzeniami, dolegliwościami, a zwłaszcza kiedy wplątują do masażu elementy terapii manualnej (potocznie kręgarstwa).

Masować można każdą część ciała?

Ujmijmy to statystycznie. Podczas różnych metod masażu, opracowujemy ok. 90 proc. powierzchni ciała, nie masujemy intymnych partii. W masażu leczniczym najczęściej wykonujemy masaż częściowy, np. grzbietu, kończyn, twarzy, klatki piersiowej. W metodach relaksacyjnych masujemy prawie całe ciało.

Poleciłby Pan masaż kobietom w ciąży i tuż po porodzie?

Masaż w okresie macierzyństwa to masaż w pływający na poprawę zdrowia kobiety, działający profilaktycznie a także poprawiający jej wygląd. Wyróżniamy trzy okresy, w trakcie których, kobiety w ciąży mogą zostać poddane masażowi: przygotowawczy następnie masaż właściwy – w okresie macierzyństwa – wykonywany w ułożeniu na boku. Jest to bardzo szczególny rodzaj masażu, wykonywany tylko wtedy, kiedy nie ma do niego żadnych przeciwwskazań. Trzecim rodzajem jest masaż poporodowy, który pozwala na szybki powrót do „normy” – czyli ułatwia pozbycie się rozstępów, nadwagi, rewitalizuje.

Opracował Pan metodę masażu „Integracyjny Masaż Bodywork”, która zdobywa sobie także uznanie poza granicami naszego kraju. Prowadzi Pan autorskie szkolenia ucząc tej metody.

Integracyjny Masaż Bodywork – to metoda antystresowa, relaksacyjna. Kluczem do IMB jest zastosowanie bardzo miękkich, bezbolesnych,ale głęboko oddziałujących technik masażu z elementami biernej gimnastyki. Masaż ten wpływa także na grację ciała, elastyczność. Tkankom, zmienionym w wyniku długotrwałego stresu,przywraca elastyczność i jędrność. Jest to masaż całościowy, stosowany także w odnowie psychosomatycznej. Masażysta w trakcie wykonywania kolejnych ruchów powinien być szczególnie wyczulony na subtelne reakcje pacjenta, synchronizację z oddechem.

Obecnie promuje Pan m.in. masaż profilaktyczny na terenie firm, tzw. „Worksite”.

Żyjemy wczasach, w których coraz częściej narażeni jesteśmy na tzw. „choroby cywilizacyjne”, jednym z głównych problemów jest nadmierny stres. Jednym z głównych objawów takiego długo trwającego stresu na nasz organizm jest wzmożone napięcie mięśni, które w konsekwencji prowadzi do kolejnych powikłań. Worksite to rodzaj masażu wykonywanego na terenie firm, zarówno w miejscu pracy jak i podczas spotkań, konferencji, szczególnie polecany dla komputerowców i wszystkich osób o siedzącym charakterze pracy. To 10-15 minutowy profilaktyczny, relaksacyjny masaż, wykonywany przez ubranie, na krześle. Ostatnio cieszy się coraz większym uznaniem także pracodawców dbających o pracowników. Marzę o ogólnopolskim, profilaktycznym programie masażu także w szkołach.
DBR: Dziękuję bardzo za rozmowę.

Dziękuję.

#Zobacz też: www.bodywork.com.pl
Już od dawna planowałaś pójść na masaż, zadzwoń, umów się na wizytę: Klinika Estetyki Ciała ul. Mrowińska 16, 60427 Poznań tel.: (61) 849 95 78 Gabinet Bodywork os. Pod Lipami 7F, 61633 Poznań tel.: 0605 344 853